Pan Minister Mikołaj Dorożała odniósł się do sytuacji branży drzewnej manipulując faktami przedstawiamy jak jest naprawdę
Ponieważ Pan Minister Mikołaj Dorożała odniósł się do sytuacji branży drzewnej manipulując faktami przedstawiamy pokrótce jak jest naprawdę:
Szanowny Panie Ministrze,
Pański wpis wprowadza opinię publiczną w błąd, bagatelizując realne wyzwania, z jakimi mierzy się polski przemysł drzewny. Chętnie odniesiemy się do kluczowych kwestii:
- Moratorium na wycinkę to więcej niż wskazywane przez Pana „1,3%” – ograniczenie podaży drewna dotyczyło surowca najwyższej jakości, kluczowego dla wielu segmentów branży. W warunkach już istniejących problemów z dostępnością drewna każde kolejne ograniczenie ma istotne konsekwencje. Przykładowo w RDLP Białystok, w wyniku wprowadzenia moratorium, podaż surowca liściastego najwyższych klas spadła od 30 do 40%!
- Ceny surowca – nominalny spadek nie oznacza poprawy – po wcześniejszych skokowych wzrostach cen drewna spadek o 13% nie rozwiązuje problemu i jest wynikiem przede wszystkim kryzysu gospodarczego i wywołanego nim słabego popytu w Europie w takich branżach jak budownictwo, meblarstwo czy podłogi drewniane. Nie jest to efekt szczególnej dbałości Pana Ministra o polski przemysł drzewny. Branża potrzebuje stabilności i jasnych reguł w zakresie ustalania cen sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe, a nie gwałtownych wahań, które utrudniają planowanie i inwestycje. Pomimo recesji Lasy Państwowe podniosły ceny wywoławcze drewna na 1-sze półrocze 2025 roku. Ceny drewna w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie co wpływa na utratę konkurencyjności naszych wyrobów z drewna.
- „Więcej drewna na rynku” – to kolejna manipulacja liczbami – drewno wycofane z energetyki to inny surowiec niż ten, którego potrzebuje przemysł meblarski i drzewny. To nie są substytuty. Poza tym wciąż nie podjęto skutecznych działań mających na celu ograniczenie spalania drewna w energetyce zawodowej, a także zwiększenia ilości biomasy leśnej, która jest możliwa do wykorzystania jedynie w energetyce.
- Polityka eksportowa wymaga proaktywnego podejścia – ograniczenie eksportu nie wystarczy. Potrzebujemy długofalowej strategii zapewniającej stabilny dostęp do surowca - przewidywalna i realna podaż to absolutne minimum dla funkcjonowania branży. W tym zakresie również nie widzimy realnego wsparcia ze strony MKiS, a spadek eksportu drewna do Chin to wynik słabej koniunktury na rynku, a nie rozwiązania systemowe wprowadzone przez polski rząd!
- Nie znamy metodologii analizy danych ani treści raportu, na który Pan Minister lubi się powoływać. Ale na pewno jest nam doskonale znana trudna sytuacja w branży drzewnej, co potwierdzają dane GUS.
I tak przedstawia się dynamika produkcji sprzedanej w cenach bieżących:
2024/2023:
-wyroby z drewna 0,93,
-wyroby z papieru 0,98,
-meble 0,96
2023/2022:
-wyroby z drewna 0,83,
-produkcja papieru 0,87,
-meble 0,94.
Gdzie te wzrosty Panie Ministrze?
- Drewno z recyklingu? To tylko dodatek, nie rozwiązanie – oczywiście, warto je wykorzystywać, ale nie zastąpi ono wysokiej jakości surowca drzewnego potrzebnego do produkcji.
Nie chodzi o dezinformację, a o fakty. Przemysł drzewny to strategiczna gałąź polskiej gospodarki, zatrudniająca setki tysięcy osób. Wszelkie decyzje dotyczące gospodarki leśnej powinny uwzględniać zarówno aspekty środowiskowe, jak i ekonomiczne. Obecna polityka tego nie gwarantuje.
Apelujemy o rzetelną debatę, a nie narrację obliczoną na zbagatelizowaniu problemów branży.